Odpala bez problemu, ale zaraz potem na wolnych obrotach się dusi, dymi na biało i po pewnym czasie gaśnie. Podczas jazdy jak go puszczę z górki na luzie, to widzę, jak wskazówka obrotomierza opada w dół i niedługo potem auto gaśnie, w czym tkwi problem? jak auto jest cieple, to nie ma tego problemu, choć ostatnio zaczął mi gasnąć na wolnych obrotach nawet po zrobieniu 100km, ale to duszenie silnika mnie najbardziej przeraza, silnik nie chodzi równo, ale pracuje raz mocniej uderzy potem słabo coraz wolniej i wolniej i gaśnie. Nadmienię, że zaczął mi brać olej, około 5 litrów na miesiąc (ok 2tys km), mam niewielkie wycieki, ale na pewno nie aż tak duże, mam lekko mokrą miskę olejową, ale nic poza tym. Musze się udać do mechanika - to wiem, ale poradźcie co to może być, by mnie skubany nie oszukał, bo takich mechaników mam tutaj w okolicy, ostatnio mnie naciągnęli (fani nissana patrola mi chcieli napędy naprawić - myślicie że im się udało? - 5 dni auto u nich stało i NIC a odpowiedz była jedna - kup sobie patrola), wolałbym uniknąć powtórki z rozrywki. podrzucajcie pomysły, niektóre mogę sprawdzić, słyszałem, że może filtr paliwa, spróbuje wymienić, nie jestem wytrawnym mechanikiem, ale jakieś proste rzeczy mogę sprawdzić, by nie jechać na serwis gołosłownym... dzieki z góry
Odpala bez problemu, ale zaraz potem na wolnych obrotach się dusi, dymi na biało i po pewnym czasie gaśnie. Podczas jazdy jak go puszczę z górki na luzie, to widzę, jak wskazówka obrotomierza opada w dół i niedługo potem auto gaśnie, w czym tkwi problem? jak auto jest cieple, to nie ma tego problemu, choć ostatnio zaczął mi gasnąć na wolnych obrotach nawet po zrobieniu 100km, ale to duszenie silnika mnie najbardziej przeraza, silnik nie chodzi równo, ale pracuje raz mocniej uderzy potem słabo coraz wolniej i wolniej i gaśnie. Nadmienię, że zaczął mi brać olej, około 5 litrów na miesiąc (ok 2tys km), mam niewielkie wycieki, ale na pewno nie aż tak duże, mam lekko mokrą miskę olejową, ale nic poza tym. Musze się udać do mechanika - to wiem, ale poradźcie co to może być, by mnie skubany nie oszukał, bo takich mechaników mam tutaj w okolicy, ostatnio mnie naciągnęli (fani nissana patrola mi chcieli napędy naprawić - myślicie że im się udało? - 5 dni auto u nich stało i NIC a odpowiedz była jedna - kup sobie patrola), wolałbym uniknąć powtórki z rozrywki. podrzucajcie pomysły, niektóre mogę sprawdzić, słyszałem, że może filtr paliwa, spróbuje wymienić, nie jestem wytrawnym mechanikiem, ale jakieś proste rzeczy mogę sprawdzić, by nie jechać na serwis gołosłownym... dzieki z góry
|