Witam!
Jakiś miesiąc temu tuż przed świętami mój samochód powiedział NIE. Po zdiagnozowaniu u jednego z mechaników okazało się, że padła pompa wtryskowa, z tym że z braku narzędzi mechanik nie podjął się naprawy. Został mi polecony warsztat , który jest jednym z niewielu warsztatów w mojej okolicy posiadającym odpowiedni sprzęt do diagnozowania i naprawiania pomp wtryskowych. Samochód zawiozłem wcześniej, oczywiście zapytałem jaki może być koszt takiej naprawy, usłyszałem odp. nawet do 3tyś. ale najpierw musimy zdiagnozować co tak naprawdę z tą pompą jest nie tak. Mechanik po 2 dniach zadzwonił do mnie z diagnozą, że pompa sama w sobie jest sprawna, ale padł moduł sterujący pompą który rzekomo w tych modelach są wadliwe. Moduł ten został wymieniony na nowy + 3 świece żarowe ponoć były padnięte (wymiana na nowe) - cena takiego zabiegu to 3tyś złotych Bardzo proszę o odpowiedź czy tyle to rzeczywiście kosztuje ? Pytanie skierowane do osób które miały podobną usterkę i mogą udzielić wskazówek jak powinienem rozmawiać z mechanikiem ponieważ jutro odbieram autko.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi !
|